Shihtzakowe życie

Strona główna » 2023 » Lipiec

Archiwa miesięczne: Lipiec 2023

Zabawa w pociąg

Instynktowne i odruchowe zachowania psów, mogą być przez ich właścicieli niepoprawnie interpretowane. Efektem takiego zjawiska może być eskalacja zachowań, które jako ludzie traktujemy z rezerwą, dezaprobatą, a nawet zgorszeniem. Przykładem mogą być odruchy kopulacyjne u psa lub suki. Wbrew prozom, to bardzo częsty problem, z którym zmagać się muszą właściciele czworonogów. Sytuacja robi się tym bardziej kłopotliwa, jeśli pies prezentuje takie zachowanie w obecności małych dzieci lub naszych gości. Co robić w takiej sytuacji? Jak poprawnie reagować na odruchy kopulacyjne u psów? Jak się nie zachowywać, by nie eskalować problemu? W naszym poradniku odpowiemy na wszystkie krępujące pytania.

Skąd biorą się odruchy kopulacyjne u psa/suki?

Wielu właścicieli psów opowiada o zażenowaniu, jakie ich spotkało, gdy ich ukochany pies nagle zaczął wykonywać ruchy kopulacyjne „z” ludzkimi nogami lub jakimś przedmiotem. Sytuacja na początku przytrafia się sporadycznie, jednak z czasem powtarza się coraz częściej. Na pewnym etapie nie działają już żadne metody, a pies niemal automatycznie powtarza odruch kopulacji, niezależnie od tego, jakie obiekty znajdują się w jego zasięgu. Aby wybrać optymalną metodę przeciwdziałania takiej sytuacja, przede wszystkim, powinniśmy postarać się zrozumieć powody takich zachowań. A to, wbrew pozorom, nie jest zbyt skomplikowane. Wystarczy tylko odrzucić stereotypy, jakimi kierujemy się jako ludzie.

Zachowania kopulacyjne u psów, które tak często nas gorszą, nie muszą bowiem mieć znaczenia stricte seksualnego. Należy wiedzieć, że odruch kopulacyjny zalicza się do najbardziej podstawowych zachowań, determinowanych przez psią naturę. Zachowania prokreacyjne mogą dotyczyć wszystkich psów, niezależnie od rasy. Dla czworonogów to odruch bezwarunkowy, podobnie jak dla nas kichanie, kaszel czy odruchy kolanowe. Wykonywanie ruchów utożsamianych z odbywaniem stosunku płciowego nie zawsze są motywowane popędem seksualnym. Przede wszystkim, trzeba wiedzieć, że o tym, czy pies będzie wykonywał takie zachowania, czy nie, decyduje szereg czynników.

Do najważniejszych należą:

  • uwarunkowania genetyczne;
  • poziom testosteronu;
  • odporność na stres i napięcie; 
  • fakt, czy pies był wykastrowany, czy nie (kastrowane/sterylizowane, zwłaszcza w młodym wieku i przed utrwaleniem sobie zachowania jako nawyku, psy/suczki nie będą przejawiać takich zachowań w znaczącym stopniu);
  • właściwa socjalizacja (psy podczas socjalizacji uczą się, że skakanie np. na suki poza okresem rui może nie być mile widziane);
  • temperament i osobowość psa, umiejętność radzenia sobie z emocjami.

Testosteron wydzielany jest w organizmie psa już w fazie płodowej i bezpośrednio po porodzie. To właśnie ten hormon determinuje zachowania związane z rozmnażaniem oraz wszelkie inne czynności seksualne. Nie dziwi więc fakt, że już kilkutygodniowe szczenięcia mogą wykonywać ruchy imitujące kopulację, mimo że sfera seksualna u psa wciąż się nie rozwinęła. Problem może nasilać się w okresie dojrzewania, kiedy pies w coraz większym stopniu odkrywa własną naturę, w tym także zachowania seksualne. Odruch kopulacyjny u młodych psów i szczeniąt może być także sposobem na rozładowanie napięcia i stresu lub formą radzenia sobie z trudnymi sytuacjami.

Hiperseksualne psy

Psy funkcjonujące w naturalnym środowisku, mające kontakt z osobnikami ze swojego gatunku, napięcie seksualne rozładowują w sposób tradycyjny – poprzez kopulację z suką. Może być ona formą dominacji lub potwierdzeniem silnej pozycji w stadzie. W warunkach domowych, psy nie mają możliwości zaspokajania swoich potrzeb w taki sposób, nic więc dziwnego, że determinowane przez instynkt, praktykują zachowania seksualne, wykorzystując w tym celu inne obiekty. Przeważnie są to meble, zabawki, nogi właściciela lub inne przedmioty znajdujące się w pobliżu.

odruchy kopulacyjne u psa chihuhua

Odruchom kopulacyjnym u psów mogą towarzyszyć także inne zachowania hiperseksualne, takie jak:

  • bardzo częste znaczenie miejsc moczem,
  • spontaniczne wytryski nasienia w trakcie snu.

Przyczyny odruchów kopulacyjnych

Burza hormonów

Jest to pierwszy i podstawowy czynnik warunkujący tego rodzaju zachowania. Występuje szczególnie intensywnie w następujących przypadkach:

  • suka w cieczce lub w ciąży urojonej — pobudzona instynktem macierzyńskim i szukająca sposobu na jego rozładowanie;
  • młody pies, który „ćwiczy” dorosłe zachowania, próbując kryć wszystko, co znajdzie się na jego drodze (takie zachowania obserwuje się już u dwu- trzymiesięcznych samców, nawet w kontaktach z rodzeństwem z jednego miotu);
  • dorosły pies, który zachowuje się w ten sposób wobec szczenięcia — tu przyczyną jest wyjątkowo duża koncentracja hormonów, charakterystyczna dla szczeniąt;
  • wykastrowany pies, który pada ofiarę tego typu zachowań ze strony niekastrowanych samców — pies po kastracji ma w swoim organizmie więcej hormonów żeńskich niż męskich, stąd może być obiektem zachowań kopulacyjnych ze strony niekastrowanych samców.

Nadmiar nierozładowanej energii / zaproszenie do wspólnej zabawy

Nietrudno sobie wyobrazić ekscytację psa, który czeka w domu na powrót opiekuna, wiedząc, że czeka na niego spacer, na którym spotka psich kumpli, może również sesja zabawy lub treningu, podczas której będzie cieszyć się niepodzielną uwagą swojego człowieka. Jest szczęśliwy, pełen pozytywnych emocji, szuka więc sposobu na ich rozładowanie, co może skończyć się skakaniem na inne psy podczas spaceru — lub na nogi/ręce opiekuna. Jeżeli zachowanie nie jest szczególnie natarczywe, nie trwa długo, a drugi pies akceptuje je i odbiera jako zaproszenie do zabawy, wówczas reakcja ze strony opiekuna nie jest konieczna. Jeśli jednak pies jest natarczywy, warto je ukrócić.

Naskakiwanie podczas spaceru na przypadkowo spotkane psy bywa bardzo skuteczną zachętą do zabawy. Często zdarza się, że pies będący obiektem takiej zaczepki jest zaskoczony i zaczyna uciekać, co inicjator tego zachowania oczywiście wykorzystuje — i rozpoczyna zabawę. Ponieważ taka inicjatywa spotkała się z odzewem i udało się osiągnąć cel, jest niemal pewne, że zachowanie zostanie powtórzone następnym razem, do czasu, aż psiak trafi na silniejszego i większego pobratymca, któremu ten rodzaj spoufalania się nie będzie odpowiadał — i zostanie za to skarcony.

Rozładowanie stresu

Czasami pies jest zakłopotany lub zestresowany zachowaniem człowieka czy innego psa. Może wówczas symulować odruchy kopulacyjne, żeby okazać zmieszanie i zasygnalizować, że nie ma złych/agresywnych intencji. Takie zachowanie uspokaja go i pozwala opanować napięcie, a pies prezentuje je w nadziei, że również przez drugą stronę zostanie odebrane jako sygnał uspokajający1. Podjęcie przez innego psa (lub człowieka) tej gry oznacza propozycję zawarcia znajomości i utrzymania dobrej relacji.

Zaczepka lub rewanż

Są psy, które chętnie testują granice i sprawdzają, na co mogą sobie pozwolić w kontaktach z pobratymcami, nawet jeśli zdają sobie sprawę z tego, że ich zachowanie może sprowokować do agresji. Nie potrafią sobie jednak odmówić tego typu „przyjemności”. Jeżeli drugi pies podda się ich zachowaniu, uznają, że potwierdziły swoją pozycję w konfrontacji — i rozejdą się w zgodzie, jednak ich natarczywość może doprowadzić do eskalacji i bójki. Warto zawsze czujnie obserwować rozwój sytuacji i szybko zareagować, zwłaszcza jeśli zauważymy jakiekolwiek sygnały uspokajające/ostrzegające u drugiego psa.

Czworonóg, który zostanie zaskoczony nagłym naskoczeniem na siebie, może nie mieć na tyle odwagi, by pokazać zęby lub pogonić prowokatora, ale, chcąc zyskać na czasie i uspokoić sytuację, będzie próbował zrewanżować się takim samym zachowaniem. Jest to wyraźna gra na zwłokę, podobna do zachowania, które możemy zaobserwować, gdy pies, kilkakrotnie przywoływany przez coraz bardziej zniecierpliwionego i coraz głośniej krzyczącego opiekuna, będzie próbował za wszelką cenę opóźnić wykonanie polecenia, obawiając się nieuchronnej kary za nieposłuszeństwo. Będzie wówczas próbował odwrócić wzrok, wsadzić nos w trawę, idąc powoli i z podkulonym ogonem.

Jak reagować? Czy można próbować oduczyć psa tego typu zachowań?

Jak już wspomnieliśmy na początku tekstu, odruchy te są bezwarunkowe i przede wszystkim należy zrozumieć istotę psich poczynań. Podstawowym błędem, jaki popełniają właściciele psów, jest popadanie w zgorszenie i zażenowanie, na widok psa kopulującego z jakimś przedmiotem. Oczywiście, z ludzkiego punktu widzenia, takie zachowania uważane są za nieobyczajne. Jednak w przypadku psów karcenie nie przyniesie zakładanego rezultatu. Mało tego – reagując w ten sposób, często jedynie eskalujemy zachowania, które chcemy wyeliminować. Często bowiem, psy, poprzez wykonywanie takich odruchów, chcą zwrócić na siebie uwagę. Robiąc „aferę” z odruchu kopulacyjnego, dajemy psu wyraźny sygnał: to działa, zainteresowali się mną! Skoro raz poskutkowało, pies tylko wzmocni częstotliwość takich zachowań.

Zamiast robić karczemną awanturę, znacznie skuteczniej będzie odwrócić psią uwagę od wykonywanego zachowania. Można to uczynić, wydając mu jakąś komendę i pokazując smakołyk, który pies otrzyma po wykonaniu zadania. Można również odesłać go na parę minut do klatki kennelowej lub innego miejsca, w którym nie będzie miał dostępu do zabawek czy innych przedmiotów, na których mógłby się „wyżywać”, np. do kuchni lub łazienki. Metoda ta bardzo często jest skuteczna i w łagodny sposób pozwala opanować popęd psa w obecności dzieci lub gości. Dla właściciela nagłe zachowania psów mogą być bardzo stresujące, jednak należy pamiętać, że często psy wykonują je całkowicie podświadomie.

Jeśli jednak metoda odwrócenia uwagi okazuje się nieskuteczna, a pies, pomimo naszych starań, nie potrafi opanować swojego instynktu, sposobem na wybrnięcie z kłopotliwej sytuacji jest przeniesienie pupila w inne miejsce. Możemy również założyć psu krótszą smycz, by łatwiej kontrolować jego zachowania.

Poproś o pomoc specjalistę

W przypadku, gdy skala problemu jest bardzo duża, a wszystkie opisane powyżej metody zawodzą, warto udać się z psem do specjalisty. Zwyczajowym rozwiązaniem, skutecznym w większości przypadków, jest kastracja. Wielu właścicieli psów uważa taką metodę za ostateczną i bardzo drastyczną, niemniej jednak należy pamiętać, że nie robiąc nic z niekontrolowanym popędem płciowym u naszego psa, możemy narazić zarówno jego, jak i domowników na zagrożenie.

Źródła:
https://psy-pies.com/artykul/odruchy-kopulacyjne-u-psa-suki,1954.html
http://www.piesporadnik.pl/title,Odruchy_kopulacyjne,pid,1159.html

  1. O sygnałach uspokajających będzie oddzielny artykuł. Ważne jest, aby pamiętać, że teoria dominacji została już dawno obalona, a tego typu zachowania nie mają z nią nic
    wspólnego. ↩︎

Skończ z tym ujadaniem!

Szczeniak często płacze, ujada, skomli, wyje lub robi zamieszanie, gdy zostaje sam. Zasadniczo jest to jego sposób na zwrócenie na siebie uwagi, aby upewnić się, że jego opiekun wie, że on tam jest, i że o nim nie zapomniał. Czuje się niepewnie, gdy jest pozostawiony sam; gdy w domu nie ma opiekuna, a on jest w swojej klatce kennelowej lub gdy opiekun przebywa w innej części domu. Hałasowanie jest wyrazem niepokoju, jaki szczenię odczuwa, gdy jest samo, więc należy je nauczyć, że bycie samemu jest w porządku. W rzeczywistości nie trenuje się psa, aby przestał hałasować, tylko szkoli go, aby czuł się komfortowo, gdy jest sam, a tym samym eliminuje potrzebę hałasowania.

Tutaj przydaje się klatka kennelowa z przytulnym kocem i zabawką. Chcesz mieć pewność, że Twój szczeniak jest bezpieczny, gdy nie ma Cię w domu, nie włócząc się po domu. Aby szczeniak mógł pozostać w swojej klatce bez robienia zamieszania, musi czuć się tam komfortowo. W związku z tym niezwykle ważne jest, aby jego klatka nigdy nie była używana jako forma kary, w przeciwnym razie twój shihtzak rozwinie negatywne skojarzenia ze swoją klatką.

Aklimatyzuj swojego szczeniaka w krótkich, stopniowo wydłużających się odstępach czasu, w których umieszczasz go w klatce ze smakołykiem i pozostajesz z nim w pokoju. Jeśli pies płacze lub hałasuje, nie idź do niego, ale pozostań w zasięgu jego wzroku. W końcu zrozumie, że przebywanie w klatce jest w porządku, i nie będzie to dla niego tak traumatyczne. Możesz zostawić włączone radio, gdy wychodzisz z domu; dźwięk ludzkich głosów podziała na psa uspokajająco.

Kiedy po raz pierwszy do groomera?

Jeśli zastanawiasz się „w jakim wieku należy zacząć u szczenięcia zabiegi pielęgnacyjne”, poniższe informacje powinny Ci pomóc. Pojawienie się nowego szczeniaka w domu to wspaniały czas na wzajemne poznawanie się. Aby upewnić się, że Twój szczeniak prezentuje odpowiednie zachowania społeczne, wymagane jest trochę proaktywnego szkolenia. Wymaga to cierpliwości i pozytywnego wzmocnienia. Jest to szczególnie prawdziwe w przypadku profesjonalnych usług, takich jak pielęgnacja, opieka nad zwierzętami i wizyty u weterynarza. Cokolwiek to jest, zaczyna się wcześnie.

ZACZNIJ WCZEŚNIE — WYPRACUJ DOBRE ZACHOWANIE

Pierwszą rzeczą, którą należy wiedzieć o szczeniętach, jest to, że dość dobrze pamiętają swoje pierwsze doświadczenia z różnymi rzeczami. To powiedziawszy, pierwsze doświadczenie z pielęgnacją — pozytywne lub negatywne — pozostanie z nimi przez całe życie. Najlepszym sposobem, aby upewnić się, że wspomnienia będą dobre, jest natychmiastowe rozpoczęcie treningu dotykowego. Ponadto, jeśli już wiesz, gdzie będziesz wykonywać zabiegi pielęgnacyjne, zaopatrz się w butelkę szamponu dla zwierząt, aby wypracować pamięć zapachu i skojarzenia z nim.

Gdy tylko otrzymasz szczeniaka, głaszcz go, trzymaj go na rękach. Zadbaj o częste dotykanie łap, zębów, pazurków, uszu i wewnętrznej strony ud, aby przygotować szczeniaka do wszechstronnej pielęgnacji. Możesz również wprowadzić wodę poprzez okresowe płytkie zanurzenie w dnie wanny (zaczynając tuż nad łapami, stopniowo głębiej). Jeśli masz już szampon dla zwierząt, pozwól mu go powąchać, a może nawet nałóż odrobinę na łapy. Daj mu dużo pozytywnych i kojących słów, smakołyk i miejsce do zabawy.

Gdy szczeniak poczuje się komfortowo, możesz rozpocząć szczotkowanie i czesanie. W ten sposób przygotujesz go na narzędzia używane podczas sesji pielęgnacyjnej. Po pomyślnym zaaklimatyzowaniu szczeniaka do wszechstronnej obsługi, w wieku 10-12 tygodni możesz zabrać go na pierwszą sesję pielęgnacyjną (często po drugiej serii szczepień). Najpóźniej pierwsza pielęgnacja jest zalecana przed 16 tygodniem życia.

NIE WSZYSTKIE SALONY SĄ JEDNAKOWE

Ważne jest, aby wstępnie zweryfikować salon, który wybierzesz, aby zadbać o potrzeby pielęgnacyjne swojego pupila. Przeprowadzenie wcześniejszego rozeznania może mieć ogromne znaczenie. Poszukaj w Internecie, przeczytaj recenzje i odwiedź kilka salonów, które cieszą się najlepszą opinią.

Pamiętaj, aby wziąć pod uwagę kilka rzeczy, szukając swojego groomera:

  • zapach panujący w salonie
  • oświetlenie w salonie
  • czystość w salonie
  • podejście personelu i jego kompetencje
  • zainteresowanie personelu Twoim psiakiem i nawiązanie kontaktu z nim
  • doglądanie psów, które oczekują na zabieg pielęgnacyjny lub na odbiór przez opiekuna
  • trzymanie oddzielnie psów i kotów / innych zwierząt
  • marka i rodzaj używanych środków pielęgnacyjnych, odpowiedniość tych środków dla wieku psa i rodzaju szaty — produkty powinny być w pełni naturalne i bezpieczne.

Gdy wiesz, że osoby zajmujące się Twoim zwierzakiem mają świetne opinie, używają całkowicie naturalnych produktów i traktują zwierzęta z szacunkiem, Twój pupil będzie miał największą szansę na przeżycie wspaniałej sesji pielęgnacyjnej — za pierwszym razem i przy każdej kolejnej wizycie.

CZAS NA PIELĘGNACJĘ!

Po wykonaniu wstępnej pracy nadszedł czas na pierwszą sesję pielęgnacyjną. Aby upewnić się, że Twój zwierzak otrzyma najlepsze możliwe doświadczenie, poinformuj swojego groomera o wszystkim, co udało Ci się zauważyć w odniesieniu do wrażliwych obszarów lub miejsc, nad którymi wciąż pracujesz, o wszelkich reakcjach Twojego psiaka na dotyk, obcinanie pazurków, trzymanie łap itp. Po wstępnej konsultacji pożegnaj się szybko, bez emocjonalnych wybuchów, i daj smakołyk. Twój groomer jest wyszkolonym profesjonalistą, więc Twój pupil jest w dobrych rękach.

PRZEMYŚLENIA KOŃCOWE

Przy odrobinie przygotowania Twój szczeniak powinien mieć wspaniałe doświadczenie, gdy przybędzie na swoją pierwszą sesję pielęgnacyjną między 10 a 16 tygodniem życia. Pamiętaj, że przez kilka miesięcy po pierwszej wizycie warto odwiedzać groomera jak najczęściej, nawet co 4 tygodnie, by szczenię jak najlepiej zaznajomiło się z wszelkimi zabiegami.

A na deser — wizyta 12-tygodniowego shihtzaka u groomerki:

Źródło: https://www.pvvet.net/post/what-age-should-i-start-getting-my-puppy-groomed.html

Koniec z podgryzaniem!

Problem podgryzania to pierwszy problem, jaki się pojawia, gdy adoptujemy lub kupujemy psa. Szczególnie jeśli zaczynamy naszą przygodę z psem od szczeniaczka. Gdy szczenięta zaczynają ząbkować, odczuwają potrzebę zatopienia zębów we wszystkim; niestety, obejmuje to Twoje palce, ramiona, włosy, palce u nóg, cokolwiek jest dostępne. Możesz uznać to zachowanie za urocze przez pierwsze pięć sekund — dopóki nie poczujesz, jak ostre są te szczenięce zęby. Gryzienie jest czymś, do czego zechcesz natychmiast i konsekwentnie zniechęcić stanowczym „Nie!” (lub dowolną liczbą stanowczych „Nie”, których potrzebuje Twój pies, aby zrozumieć przesłanie) i zastąpieniem palca odpowiednią zabawką do żucia.

Twój plan działania

  • Unikaj zbyt wczesnego odbierania szczenięcia z hodowli — im dłużej będzie miało okazję przebywać i bawić się z rodzeństwem z tego samego miotu, tym szybciej nauczy się, że gryzienie nie jest mile widziane.
  • Zadbaj o socjalizację i okazje do zabawy z innymi psami.
  • Ulżyj szczenięciu w bólu i swędzeniu podczas ząbkowania – podawaj kostki lodu i zamrożone smakołyki/gryzaki, stosuj żel dentystyczny.
  • Nigdy nie baw się z psem tak, by mógł podgryzać Twoje dłonie.
  • Wypracuj zabawkę do szarpania.
  • Zadbaj o gryzaki oraz zabawki wypełnione smakołykami do lizania i gryzienia.

Dlaczego szczenię podgryza i gryzie?

Warto zwrócić uwagę na podobieństwo między szczeniakiem a małym dzieckiem. W przypadku dziecka gryzienie pozwala poznawać świat, wkładanie rzeczy do buźki to naturalny etap dziecięcego rozwoju – w ten sposób chce poznać ich kształt, smak itp. Dzięki temu, że w taki sposób dziecko zapoznaje się z otoczeniem, staje się ono dla niego bardziej zrozumiałe, przewidywalne i bezpieczne. Małe dzieci, które nie potrafią mówić, sygnalizują nam swoje potrzeby w inny sposób, np. poprzez płacz. Idąc tym tropem, spróbujemy nauczyć się odczytywania sygnałów wysyłanych nam przez nasze szczenięta. Zastanawiając się nad tym, dlaczego psiak podgryza, weźmy pod uwagę to, że to przedstawiciel obcego gatunku, który znalazł się w naszym ludzkim świecie. Przyjmując więc szczenię pod swój dach, podejdźmy do tematu tak, jak podchodzimy do tematu w przypadku dziecka – postarajmy się zrozumieć, co pies próbuje nam zakomunikować. Gdyby pies żył ze swoją matką, suczka zapewne rozumiałaby, czego chce i potrzebuje jej maluch, podgryza, bo jest głodny, bo chce się bawić lub może chce być przeniesiony w inne miejsce.

Podgryzanie rąk

Najprostszym wyjaśnieniem tej sytuacji jest fakt, że szczeniakowi może nie podobać się dotyk opiekuna czy innej osoby. Jeśli ten dotyk jest zbyt impulsywny, gwałtowny, odbywa się w miejscach, w których pies nie chce być dotykany, może zwyczajnie chcieć podgryzaniem odgonić od siebie dłonie.

Pies może też podgryzać dłonie z powodu złych skojarzeń – gdy psiak jest zbyt często podnoszony lub gdy dłonie kojarzą mu się z pewnymi zabiegami, za którymi nie przepada (np. obcinaniem pazurków, czesaniem). Nie zawsze podgryzanie rąk jest negatywne, czasem może oznaczać, że szczeniak próbuje zainicjować zabawę, a najbliżej jest mu właśnie do dłoni lub rzeczy przez nie trzymanych. Podgryzaniem dłoni może też chcieć uwolnić zabawkę z rąk opiekuna.

Podgryzanie nóg

Szczenię próbuje nas na ogół łapać za nogi, gdy się poruszamy, bo to dla niego zabawa. Obserwujemy to szczególnie w przypadku szczeniąt ras pasterskich, które instynktownie ćwiczą podgryzanie, które w przyszłości ma im się przydać przy zaganianiu zwierząt (w ten sposób pracują np. corgi). Podgryzanie może też być próbą zatrzymania zagrożenia. Tak często jest w przypadku małych dzieci. Jeśli zbyt energicznie zachowują się wokół psa, ten pragnie je unieruchomić, aby zyskać kontrolę nad sytuacją, ponieważ przy ruchliwych dzieciach czuje się zagrożony. Podgryzanie nóg może też brać się z tej prostej przyczyny, że są najbliżej ziemi. Pies może próbować rozładować emocje; chwytając coś w ząbki, chce się poczuć lepiej i bezpieczniej.

Podgryzanie mebli, odzieży i butów

Nie ma tu określonej przyczyny, dlaczego pies akurat podgryza dany mebel, poduszki, nasze buty czy części garderoby. Generalnie pies próbuje przedmiotów o różnych teksturach – jednemu może bardziej odpowiadać twardy materiał, inny będzie wolał gryźć i żuć coś miękkiego. Podgryzanie może przynieść ulgę, gdy psu wychodzą ząbki i swędzą go dziąsła – w takiej sytuacji przyda się łagodzący żel dentystyczny dla szczeniąt. W przypadku kapci opiekuna przyczyną może być to, że pies wyczuwa zapach opiekuna i żuje je, bo chce mieć zapach przy sobie i czuć się bezpieczniej.

Szczenię poznaje świat

Dotyk łapkami dla psów nie jest wystarczający, psy głównie poznają świat za pomocą pyska: gryząc, liżąc, szarpiąc czy wąchając. Dla psa jest to zupełnie naturalna sytuacja i potrzeba, która z czasem u niektórych typów psów rozwija się i staje elementem ich zachowania. Przykładowo, u aporterów rozwinie się to w chwytanie i noszenie w pysku różnych przedmiotów, a u psów zaganiających w chwytanie i szarpanie.

Warto psu tak zorganizować przestrzeń w mieszkaniu – środowisku dla niego trudnym – aby pies mógł w bezpiecznych warunkach poznawać otoczenie, zabezpieczając mieszkanie czy organizując miejsce do zabawy dla psa w taki sposób, aby mógł w nim zaspokajać swoją naturalną potrzebę poznawania, dotykania, węszenia, podnoszenia różnych przedmiotów. A gdy trzeba, należy ograniczyć dostęp do przedmiotów niebezpiecznych dla psa czy wręcz je schować.

Szczenię komunikuje potrzeby

Pies może podgryzać, bo próbuje nam przekazać informację o tym, co jest mu potrzebne w danym momencie. Może nam np. sygnalizować to, że chce być dotykany, potrzebuje kontaktu socjalnego. Tak jest często w przypadku ras psów towarzyszących, np. bolończyka, shih-tzu lub maltańczyka. Dotyk jest bardzo ważnym elementem ich potrzeb, a zatem jest im to niezbędne do szczęścia. Z drugiej strony, jak wspominaliśmy wcześniej, pies może nam także zasygnalizować, że czegoś nie chce. Jeśli np. opiekun czy dana osoba jest zbyt nachalna w swoim kontakcie i forma dotyku może nie podobać się psu, podgryzanie np. rąk może stanowić próbę zatrzymania interakcji, która jest dla niego zbyt drażliwa.

Poprzez podgryzanie pies może też komunikować nam tak podstawowe potrzeby jak głód czy chęć wyjścia na spacer, by powęszyć i sprawdzić, co się dzieje w wielkim świecie. Nasz pupil może nam także próbować zakomunikować, że chce się z nami bawić. Podgryzaniem lub gryzieniem próbuje zainicjować zabawę. Każdemu psu do prawidłowego rozwoju emocjonalnego niezbędna jest zabawa, to niezwykle istotna potrzeba. Jeśli tu nie zareagujemy, to będzie podgryzał dalej z nudów, ponieważ będzie brakowało mu bodźców, aktywności, będzie sobie szukał zajęcia, aby organizm uwolnił dopaminę, a w mózgu uaktywniły się obszary odpowiedzialne za układ nagrody i aby poczuł się lepiej.

Szczenię trenuje umiejętności łowieckie

Psy często poprzez gryzienie, podgryzanie, podrzucenie tego, co chwycą, rozszarpywanie zdobyczy, chwytanie zębami frędzelków, sznureczków, ruszających się obiektów – trenują umiejętności, które mogą im się przydać w dorosłości. Psy są drapieżnikami. Takie czynności jak bieg za upatrzonym celem, złapanie w zęby, podrzucanie czy szarpanie to trening ich naturalnych łowieckich umiejętności. Szkolą się, by być sprawnymi łowcami.

Co podawać podgryzającemu szczenięciu

Istnieje mnóstwo produktów, które pomogą nam i psu poradzić sobie z problemem podgryzania. W przypadku ząbkujących szczeniąt sprawdzą się najprostsze rozwiązania, takie jak kostki lodu, zamrożona marchewka, zamrożony seler naciowy, które przyniosą ulgę w swędzeniu i bólu. Podobnie pomocne będą żele dentystyczne na ząbkowanie.

Dobrym rozwiązaniem są również wszelkiego rodzaju naturalne gryzaki: np. szyje z kaczki/indyka, uszy, jelita czy penisy wołowe, naturalne kości do żucia, poroża jelenia; nie tylko zaspokajają one potrzebę gryzienia, ale też dbają o higienę jamy ustnej psiaka. Warto również zakupić gumowe czy nylonowe gryzaki, które można wypełnić smakołykami, a także zaopatrzyć się w zabawki z wypustkami („kolcami”), np. popularne ringi lub kości, które psiakowi przyniosą radość z gryzienia i ocalą część rzeczy w naszym domu. Świetnie sprawdzą się też różne szarpaki – pies może schwycić ząbkami ich miękką część i bawić się z opiekunem.

Radzenie sobie z małym podgryzaczem

Samokontrola podczas gryzienia

Nauka hamowania się podczas gryzienia i kontrolowania siły ugryzienia (ang. bite inhibition) jest bardzo ważna dla wszystkich psów. Może nadejść czas, kiedy szczeniak będzie odczuwał ból lub strach i zaciśnie zęby na Tobie lub kimś innym. Jeśli nauczył się samokontroli podczas gryzienia, będzie rozumiał, że nie powinien gryźć mocno. Szczenięta naturalnie podgryzają się nawzajem podczas zabawy. Jeśli ugryzą zbyt mocno matkę lub rodzeństwo z miotu, drugi pies prawdopodobnie wyda głośny warkot, ostrzegając szczeniaka: „Hej, to boli!”. Ty możesz tego również nauczyć, wydając wysoki dźwięk „ała!”, gdy szczenię Cię ugryzie. Uważaj jednak, ponieważ w przypadku niektórych szczeniąt spowoduje to, że będą one jeszcze bardziej zdenerwowane i skłonne do gryzienia. W takim przypadku lepiej jest odwrócić się cicho, odejść lub odłożyć szczenię do klatki kennelowej na kilka minut, aby się uspokoiło. Jeśli pies sam się wycofa, nagródź go smakołykiem i pochwałą słowną. Niektórzy właściciele psów używają gorzkiego sprayu, aby zniechęcić szczenięta do żucia i gryzienia przedmiotów.

Gryzienie = „koniec zabawy”

Jeśli szczeniak ugryzie Cię podczas zabawy, natychmiast ją przerwij, bez żadnych wyjątków. Krzyczenie lub fizyczne karanie szczeniaka, choć brzmi to dziwnie, jest również rodzajem nagrody. Uczy je, że gryzienie wywołuje jakąś reakcję z Twojej strony, co jest znane jako pozytywna kara. Może to również sprawić, że szczenię będzie bało się kontaktu z Tobą. Zamiast tego naucz je, że gryzienie nic im nie da. Kathy Santo, trenerka psów i felietonistka AKC Family Dog, sugeruje odwrócenie się i schowanie rąk pod pachami.

Bezkontaktowe formy zabawy

Zachęcaj szczenię do bezkontaktowych zabawy, takich jak aportowanie i przeciąganie sznurka/szarpaka, zamiast siłowania się i szorstkiej zabawy z rękami. Gdy szczeniak potrafi już bezpiecznie bawić się w przeciąganie, trzymaj zabawki do przeciągania w kieszeni lub miej je łatwo dostępne. Jeśli szczeniak zacznie podgryzać, możesz natychmiast przekierować jego uwagę na szarpak. W idealnej sytuacji szczeniak zacznie przewidywać i szukać zabawki, gdy będzie miał ochotę na życie i gryzienie.
Jeśli szczeniak gryzie Twoje stopy i kostki, noś w kieszeni jego ulubioną zabawkę do przeciągania. Za każdym razem, gdy zasadzi się na Ciebie, natychmiast przestań poruszać stopami. Wyjmij szarpak i pomachaj nim, by skusić do zabawy. Gdy szczenię chwyci zabawkę, zacznij poruszać się ponownie. Jeśli nie masz akurat dostępnej zabawki, zastygnij w bezruchu i poczekaj, aż szczeniak przestanie Cię podskubywać. Gdy tylko skończy, pochwal go i nagródź zabawką. Powtarzaj te kroki, dopóki szczeniak nie przyzwyczai się do obserwowania, jak się poruszasz, bez podążania za Twoimi stopami lub kostkami.

Socjalizacja i zabawy z innymi psami

Zapewnij szczeniakowi wiele okazji do zabawy z innymi przyjaznymi, zaszczepionymi psami. Zabawa i kontakty towarzyskie z psimi kumplami są ważne dla rozwoju Twojego szczeniaka, uczą samokontroli, a jeśli poświęci on dużo energii na zabawę z innymi psiakami, będzie czuł się mniej zmotywowany do szorstkiej zabawy z Tobą. Rozważ zapisanie swojego szczeniaka do dobrego przedszkola dla szczeniąt, gdzie będzie mógł bawić się pod nadzorem z innymi szczeniakami i nauczyć się kilku ważnych nowych umiejętności!

Alternatywny przedmiot do żucia

Dobrym pomysłem jest trzymanie pod ręką zabawki do gryzienia dla szczeniąt przez cały czas, abyś mógł przewidzieć zachowania związane z gryzieniem i zastąpić zabawką swoją rękę lub meble. Dzięki temu szczenię będzie wiedziało, co można gryźć lub żuć. Jeśli zacznie skubać Twoje palce u rąk lub nóg podczas zabawy, zaoferuj w zamian zabawkę. Jeśli nadal będą podgryzać, natychmiast przerwij sesję zabawy. Możesz również odwrócić uwagę psiaka: wydaj komendę, którą szczenię już zna, aby np. usiadło lub położyło się, a następnie nagrodź zabawką lub gryzakiem.

Pamiętaj, by nie stosować kar

Nigdy nie karć psa za gryzienie. Stanowczym tonem wydaj psu polecenie, ale nie podnoś głosu. Jeżeli szczeniak nie potrafi opanować swojego entuzjazmu podczas zabawy i mimo wszystko próbuje podszczypywać Cię ostrymi zębami, możesz przerwać zabawę, odwrócić się lub przytrzymać go przez chwilę za obrożę, dopóki się nie uspokoi. Jeśli to nie podziała, odseparuj szczeniaka na chwilę od siebie, odkładając go np. do klatki kennelowej czy innego pomieszczenia. Dla małego szczeniaka izolacja od opiekuna potrafi być najwyższym wymiarem kary i pupil szybko postara się poprawić swoje zachowanie, by móc wrócić do zabawy z Tobą. 

Źródła: https://johndog.pl/blog/wychowanie/jak-oduczyc-szczeniaka-podgryzania-rak/, https://www.akc.org/expert-advice/training/stop-puppy-biting/, https://www.aspca.org/pet-care/dog-care/common-dog-behavior-issues/mouthing-nipping-and-biting-puppies, https://www.husse.pl/kacik-wiedzy/pies/odzywianie-i-zdrowie/oduczamy-psa-gryzienia/

6 niezależnych marek karm dla zwierząt


Macie dość karmy dla zwierząt, która jest masowo produkowana przez bezimienne korporacje z niskiej jakości składników? Ja również. Staram się zaopatrywać w zdrową karmę dla psa od małych firm, które naprawdę dbają o swoje produkty. Poniższe 6 marek karmy dla zwierząt jest własnością rodzinną, a właściciele poświęcają czas na pozyskiwanie tylko najświeższych, naturalnych, lokalnych składników do sprzedawanej przez siebie karmy

Fromm Family Pet Foods

Po latach pracy z psami, kotami, a nawet lisami, firma Fromm Family Pet Foods sprzedała swój pierwszy worek karmy dla psów w 1949 roku. Od tego czasu ta firma z Mequon w stanie Wisconsin była przekazywana przez wiele pokoleń i rozszerzyła się o pełną linię produktów produkowanych w kilku zakładach w całych Stanach Zjednoczonych.

Ich wiele produktów dla zwierząt domowych jest wytwarzanych głównie z lokalnych składników, w tym słynnego sera i wołowiny z Wisconsin. Wszystkie inne są pozyskiwane od etycznych dostawców, którym ufa rodzina. Firma zobowiązała się również nigdy nie używać składników pochodzących z Chin.

Farmina Pet Foods

Początki tej firmy sięgają 1965 roku, w którym włoski właściciel Francesco Russo założył firmę Russo Mangimi. Ta marka karmy dla zwierząt domowych z powodzeniem działała we Włoszech do 1999 roku, kiedy to nawiązała współpracę z Farminą (wówczas firmą badawczą). Dzięki bardziej naukowym spostrzeżeniom Russo Mangimi (obecnie znana jako Farmina Pet Foods) stała się obecna na całym świecie. Do dziś jest własnością i jest zarządzana przez dra Angelo Russo, syna założyciela.

Farmina produkuje karmę dla zwierząt domowych przy użyciu jak największej ilości lokalnych składników. Wszystkie kurczaki i jaja, stanowiące istotny składnik karmy, pochodzą od włoskich kurczaków z wolnego wybiegu. Farmina wykorzystuje również włoskiego dzika w niektórych swoich recepturach. Niektóre z ich innych składników obejmują jagnięcinę z Nowej Zelandii oraz dorsza i śledzia z Morza Północnego.

Horizon Pet Food

Na czele tej firmy stoi trzech członków rodziny z Saskatchewan, którzy są dumni z tego, że osobiście nadzorują 100% pracy wymaganej do prowadzenia tego biznesu. Prawie wszystkie ich mięsa i warzywa pochodzą z Kanady, a większość z nich pochodzi bezpośrednio od rolników z Saskatchewan. Większość pozostałych produktów pochodzi ze Stanów Zjednoczonych; jagnięcina, mączka jagnięca i niektóre dodane witaminy i minerały pochodzą natomiast z Nowej Zelandii.

    K9 Choice Foods

    Firma ta powstała prawie 20 lat temu, kiedy rodzina z Tofield w Albercie dowiedziała się, że u jednego z ich psów zdiagnozowano nowotwór złośliwy. Odkryli, że surowa karma może pomóc poprawić jego zdrowie w tym krytycznym czasie, co wzbudziło zainteresowanie stworzeniem wysokiej jakości surowej karmy dla psów, która mogłaby pomóc w utrzymaniu zdrowia psów. Przedsiębiorstwo jest tak wybredne, jeśli chodzi o to, co trafia do jego produktów, że hoduje własne bydło i lamy. Mięso kurczaka, bawoła i królika pozyskuje z innych lokalnych gospodarstw. Mięso kangura pochodzi oczywiście z Australii.

      Honest Kitchen

      Ta firma z San Diego rozpoczęła swoją działalność w 2002 roku, kiedy Lucy Postins próbowała stworzyć surową karmę, która pomogłaby jej psu rasy Rhodesian Ridgeback, Mosi, z chorobami uszu i skóry. Obecnie ok. 2/3 składników pochodzi od zaufanych dostawców z Ameryki Północnej. Pozostała jedna trzecia pochodzi od międzynarodowych dostawców o udokumentowanej historii etycznych praktyk. Niektórzy z ich dostawców współpracują z nimi od samego początku, co jest pewnym znakiem trwałej jakości.

        ZiwiPeak

        ZiwiPeak to rodzinna firma, która produkuje wszystkie swoje karmy we własnych kuchniach, nadzorując proces produkcji od początku do końca. Ta nowozelandzka firma pozyskuje wszystkie swoje mięsa i owoce morza od lokalnych dostawców, którzy działają zgodnie z nowozelandzkimi zasadami wolności. Zwierzęta są hodowane w sposób zrównoważony, bez hormonów wzrostu i antybiotyków, co gwarantuje wysoki poziom jakości produktu końcowego.

        Źródło: https://foryourfurkids.com/6-pet-food-brands-that-are-family-owned-use-local-ingredients/

        Uwaga, kupa!


        Ludzie uważają jedzenie odchodów, czyli koprofagię, za jedno z najbardziej obrzydliwych psich zachowań; jednak dla Twojego psa jest to całkowicie normalne. Weterynarze stwierdzili, że diety zawierające stosunkowo niski poziom błonnika i wysoki poziom skrobi zwiększają częstość występowania koprofagii. Dlatego też pożywienie o wysokiej zawartości błonnika może zmniejszyć prawdopodobieństwo zjadania odchodów przez psy. Aby zniechęcić psa do tego zachowania, podawaj mu odpowiednią ilość pokarmu, który jest kompletny i zbilansowany. Jeśli zmiany w diecie nie przynosi efektu i nie można znaleźć przyczyny medycznej, będzie trzeba zmodyfikować to zachowanie poprzez kontrolę środowiska, zanim stanie się to nawykiem.

        Przyczyny koprofagii

        Głód lub uboga w składniki odżywcze dieta. Głodny/niedożywiony pies może próbować odzyskać z odchodów wszelkie możliwe witaminy, makro- i mikroelementy; należy pamiętać o zapewnieniu psu odpowiedniego dla jego potrzeb i wieku pożywienia, unikając przy tym stosowania karm marketowych i tych o niskiej jakości / wysokiej zawartości zbóż i wypełniaczy — w przeciwnym razie odchody mogą stać się atrakcyjnym pokarmem.

        Strach/stres. Pies, którego karcono lub na którego krzyczano za wypróżnienie się w niewłaściwym miejscu, może chcieć „sprzątnąć dowody przestępstwa”, żeby nie podpaść opiekunowi. Psy pamiętają, w jakich okolicznościach spotkały je nieprzyjemności, i będą starały się uniknąć kary. Dla psów zjadanie odchodów jest często metodą radzenia sobie ze stresem w codziennym życiu.

        Niewłaściwy trening czystości lub nawyk „sprzątania” przejęty od matki. Jeżeli suka nie była wypuszczana ze szczeniętami na dwór i nie miała okazji uczyć ich prawidłowych nawyków, a jedynie przebywała z nimi w „gnieździe” i musiała po nich sprzątać, szczenięta mogły przejąć ten nawyk.

        Nuda. Shih-tzu to ciekawska rasa — często potrzebuje mentalnej stymulacji, w przeciwnym razie pies staje się niespokojny i znudzony. Kiedy nie ma nic do roboty, może zacząć badać otoczenie, węszyć i brać rzeczy w swoim zasięgu do pyska. A to może nieuchronnie prowadzić do obwąchiwania i zjadania odchodów.

        Dolegliwości zdrowotne. Znacznie mniej powszechną, ale możliwą przyczyną koprofagii jest towarzyszący problem zdrowotny, który zakłóca zdolność psa do wchłaniania składników odżywczych. Chodzi m.in. o następujące choroby:

        • nieswoiste zapalenie jelit. Objawy obejmują biegunkę, wymioty, utratę masy ciała, gazy i/lub ból brzucha;
        • guzy lub nowotwory jelit. Objawy obejmują biegunkę, wymioty krwią lub kałem, obrzęk brzucha, czarne lub smoliste stolce i/lub hipoglikemię (niski poziom cukru we krwi), która powoduje dezorientację, trudności z chodzeniem i/lub osłabienie;
        • nadmierne namnożenie się bakterii jelitowych. Objawy obejmują większe lub częstsze stolce w porównaniu do przyjmowanego pokarmu, wymioty, gazy, utratę masy ciała, ból brzucha i/lub zwiększony apetyt;
        • zakażenie pasożytnicze. Obejmuje robaki i niektóre infekcje grzybicze. Objawy robaków są bardzo zróżnicowane w zależności od rodzaju, ale obejmują wymioty, biegunkę, kaszel, niski poziom energii, obrzęk brzucha, zmiany apetytu (wzrost lub spadek), utratę wagi, słabą teksturę sierści, podrażnienia skóry i robaki, które można zobaczyć w kale psa;
        • zespół krótkiego jelita. Objawy obejmują wodnistą biegunkę i utratę masy ciała;
        • limfangiektazja (choroba przewodu pokarmowego). Objawy obejmują utratę masy ciała, biegunkę, ból brzucha, obrzęk kończyn, wymioty i/lub kaszel.

        Jak radzić sobie z koprofagią

        Istnieje kilka metod, których możesz spróbować, aby powstrzymać psa przed zjadaniem odchodów:

        • dodanie niesmacznej substancji do odchodów, aby uczynić je nieapetycznymi (np. sos tabasco, płatki chili, kupne preparaty zniechęcające do zjadania kału);
        • dodanie do karmy psa składnika powodującego, że odchody będą miały nieprzyjemny smak po tym, jak pies je przetrawi (skuteczny jest np. ananas);
        • zadbanie o wartościowe, odżywcze pożywienie oraz obecność w diecie błonnika i probiotyków (owoce, jogurt/kefir z żywymi kulturami bakterii, żwacze w formie gryzaków lub proszku);
        • unikanie mało treściwych karm o wysokiej zawartości wypełniaczy/zbóż;
        • odwracanie uwagi psa, gdy ten się wypróżni — podawanie drobnych przysmaków w nagrodzę za załatwienie potrzeby we właściwym miejscu i szybkie sprzątnięcie;
        • trening posłuszeństwa i wypracowanie polecenia „zostaw”;
        • jeśli problem dotyczy zjadania kocich odchodów — trzymanie kuwety poza zasięgiem psa;
        • niewypuszczanie psa na podwórko bez nadzoru — wychodzenie z nim na krótkiej smyczy i odciąganie go od odchodów, którymi może się zainteresować, w razie potrzeby założenie kagańca;
        • zwalczanie psiej nudy — regularne wspólne spacery (co najmniej 2 razy dziennie po 20 min) i zabawy (sesje po co najmniej 20 min), zabawki interaktywne, maty węchowe, maty do lizania, trwałe gryzaki do długotrwałego przeżuwania;
        • przyjrzenie się atmosferze w domu — być może panuje w nim zbyt duży ruch, a nawet chaos, lub (zwłaszcza starszy) pies źle znosi obecność aktywnych i głośnych dzieci;
        • zajęcie się lękiem separacyjnym i problemami psa z pozostawaniem w domu;
        • najlepszym sposobem, aby zapobiec zjadaniu kału przez psa, jest uczynienie go niedostępnym; sprzątaj po wypróżnieniu się i usuwaj stolec z podwórka — jeśli go tam nie ma, Twój pupil nie może go zjeść.

        Nigdy nie upominaj i nie karć shihtzaka za zjedzenie kału, ponieważ rzadko robi to na nim wrażenie, a może jedynie wywołać lęk i chęć jeszcze szybszego pozbycia się kłopotliwych odchodów. Specjaliści zalecają odwracanie uwagi psa po wypróżnieniu się i wychodzenie na spacer po posiłku (najedzony czworonóg nie będzie mieć tak dużej ochoty na „dojadanie” na spacerze). Inną opcją jest założenie mu kagańca, gdy nie możemy mieć psa pod kontrolą, co powinno poskutkować zmianą nawyków po 30-60 dniach. Koprofagia jest najczęściej obserwowana u szczeniąt i młodych dorosłych psów w wieku od 6 do 12 miesięcy. Zwykle znika około pierwszych urodzin.

        Dlaczego koprofagia jest niebezpieczna

        Tego rodzaju zachowania można zaobserwować u psów w każdym wieku, od młodych szczeniąt po psich seniorów. W większości przypadków będzie to przewlekły, nawracający problem, dopóki opiekun nie wprowadzi odpowiednich zmian.

        Być może zastanawiacie się, czy shihtzak może zachorować od jedzenia odchodów. W niektórych przypadkach odpowiedź brzmi „tak”. Połknięcie z własnym kałem jaj lub robaków wydalanych z organizmu może spowodować ich ponowną inwazję. W przypadku zjedzenia odchodów innego psa mogą zostać przeniesione robaki i niektóre choroby, w tym kampylobakterioza, korona, kryptosporydioza, giardioza, parwowiroza i salmonelloza. Spożycie przez psa kocich odchodów grozi natomiast przeniesieniem obecnych w nich robaków, a także chorób, takich jak zakażenie bakteriami clostridia, kampylobakterioza i salmonelloza.

        W przypadku wszystkich shih-tzu jedna z głównych przyczyn koprofagii to problemy z dietą, która sama w sobie może prowadzić do złego stanu zdrowia.

        Źródła:

        http://www.allshihtzu.com/shih-tzu-coprophagia,

        https://www.shihtzu.org/?q=coprophagia

        UOKiK bada rynek karm dla zwierząt

        Producent karmy dla psów i kotów, Empire Brands, złamał prawo antymonopolowe? Prezes UOKiK Tomasz Chróstny wszczął w tej sprawie postępowanie wyjaśniające, zaś pracownicy Urzędu przeprowadzili przeszukanie w siedzibie spółki. To nie pierwszy raz, kiedy UOKiK przygląda się praktykom producentów karmy dla zwierząt domowych.

        Podczas przeszukania w siedzibie Empire Brands, UOKiK ustalił, że od 2016 r. spółka mogła w rozmowach osobistych i telefonicznych oraz w korespondencji mailowej ustalać ze sprzedawcami ceny detaliczne karmy Empire w Internecie. 

        Przeszukanie w siedzibie spółki Emipre Brands odbyło się w ramach postępowania wyjaśniającego, w którym Prezes UOKiK sprawdza, czy współpraca między producentem a detalicznymi sprzedawcami karmy marki Empire dla psów i kotów może mieć charakter porozumienia ograniczającego konkurencję.

        – Z informacji, które posiadaliśmy przed przeszukaniem, wynikało, że spółka Empire Brands może narzucać detalistom ceny odsprzedaży karmy. Takie działanie byłoby naruszeniem prawa konkurencji i pozbawiało konsumentów możliwości zakupu produktów taniej niż po odgórnie narzuconych stawkach. Dlatego po uzyskaniu stosownej zgody sądu przeprowadziliśmy przeszukanie w siedzibie producenta karmy. Analizujemy zebrany materiał – mówi Prezes UOKiK Tomasz Chróstny.

        Pracownicy Empire mieli monitorować, czy ustalenia dotyczące cen są przestrzegane, a przedsiębiorcy, którzy chcieli  sprzedawać karmę w Internecie taniej, mogli być wzywani do zmiany cen. W razie niezastosowania się mogły im grozić kary w postaci zmiany form płatności, ograniczenia dostępu do promocji czy stosowania dla nich wyższych cen hurtowych.

        To nie pierwszy raz, kiedy Prezes UOKiK przygląda się praktykom producentów karmy dla zwierząt domowych. W 2013 została wydana decyzja dotycząca zmowy spółki Royal Canin z dystrybutorami.  

        Postępowanie wyjaśniające prowadzone jest w sprawie, a nie przeciwko konkretnym przedsiębiorcom. Jeśli zebrany materiał potwierdzi podejrzenia, wówczas Prezes Urzędu rozpocznie postępowanie antymonopolowe i postawi zarzuty konkretnym podmiotom.

        Za udział w porozumieniu ograniczającym konkurencję grozi kara finansowa w wysokości do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy. Menadżerom odpowiedzialnym za zawarcie zmowy grozi z kolei kara pieniężna w wysokości do 2 mln zł.

        Dotkliwych sankcji można uniknąć dzięki programowi łagodzenia kar (leniency). Daje on przedsiębiorcy uczestniczącemu w nielegalnym porozumieniu oraz menadżerom odpowiedzialnym

        za zmowę szansę obniżenia, a niekiedy uniknięcia kary pieniężnej. Można z niego skorzystać pod warunkiem współpracy z UOKiK w charakterze „świadka koronnego” oraz dostarczenia dowodów lub informacji dotyczących istnienia niedozwolonego porozumienia. 

        Oryginalne artykuły można znaleźć tu i tu.

        „Wielka trójka” na rynku zoologicznym

        Wszyscy wiemy, że istnieje wiele opcji karmy dla zwierząt domowych. Niewiarygodne jest jednak to, że prawie 90% całej sprzedaży karmy dla zwierząt domowych w Wielkiej Brytanii pochodzi od zaledwie trzech firm. Dzięki nieustannemu marketingowi i szeroko zakrojonym wykupom korporacje „wielkiej trójki” zdominowały i zdefiniowały karmę dla zwierząt domowych na całym świecie.

        Kto należy do „wielkiej trójki”?

        O ile nie mieszkacie (i nie robią zakupów) w jaskini, z pewnością słyszeliście o każdej z trzech wielkich korporacji produkujących karmę dla zwierząt domowych, ale mogliście nie wiedzieć, że są one właścicielami prawie wszystkich najbardziej znanych brytyjskich marek karmy dla zwierząt domowych.

        Mars: Pedigree, Cesar, Chappi, Frolic, Kitekat, Pal, Nutro, Greenies, James Wellbeloved, Royal Canin, Sheba, Whiskas. Uwaga, obecnie korporacja wykupiła producenta Acany i Orijena, czyli Champion Petfoods.
        Nestlé Purina: Bakers, Beneful, Beta, Bonio, Felix, Friskies, Just Right, ProPlan, Purina One, Purina Veterinary Diets, Winalot. Uwaga, do korporacji obecnie należy Lily’s Kitchen.
        Colgate-Palmolive: Hills Science Plan, Hills Prescription Diets.

        W jaki sposób te trzy firmy tak całkowicie kontrolują rynek karmy dla zwierząt domowych? To pewnie dlatego, że ich produkty są tak dobre, prawda? Niestety nie…

        Dominacja na rynku karmy dla zwierząt domowych

        Problem polega na tym, że dla wielu właścicieli zwierząt „wielka trójka” to karma dla zwierząt. Są to jedyne firmy wystarczająco bogate, aby mieć reklamy telewizyjne i jedyne, które mogą sobie pozwolić na warunki narzucone przez supermarkety. Dla milionów właścicieli zwierząt domowych, którzy nigdy nie odwiedzają sklepów zoologicznych i nie czytają specjalistycznych czasopism dla zwierząt, inne marki mogą równie dobrze nie istnieć.

        Na tym jednak nie koniec. „Wielka trójka” nie poprzestaje na dominacji w głównym nurcie. Wykupując odnoszące największe sukcesy niezależne marki i skutecznie wymyślając diety weterynaryjne, korporacje przejęły nawet znaczną część rynku zoologicznego i weterynaryjnego. 9 na 10 weterynarzy zaleca obecnie karmy jednej z trzech największych marek. Korporacje od dawna rozumieją znaczenie zaleceń weterynaryjnych i wydały miliony na zabezpieczenie swojej pozycji jako diety wybieranej przez weterynarzy za pomocą „sponsorowanych” modułów żywieniowych na studiach weterynaryjnych i finansowych zachęt monitorujących dla praktyk weterynaryjnych.

        Przy tak dużych wydatkach na reklamę specjalne oferty supermarketów i zachęty dla sprzedawców detalicznych, można by pomyśleć, że będzie mniej pieniędzy do wydania na składniki. Jedno spojrzenie na listy składników dwóch największych brytyjskich marek karmy dla psów, Pedigree i Bakers, wyraźnie pokazuje, że marketing jest o wiele ważniejszy dla sukcesu marki niż jakość produktów.

        Oczywiście, gdy zdrowie pupila nie jest na pierwszym miejscu, musi dojść do sprzeciwu. Niektórzy sprzedawcy detaliczni ograniczają teraz obecność marek z „wielkiej trójki”, a właściciele zwierząt domowych coraz częściej decydują się na unikanie produktów wielkiej trójki na rzecz mniejszych, bardziej etycznych producentów.

        Faktem jest, że „wielka trójka” to tylko firmy i jak wszystkie firmy, są one odpowiedzialne przed swoimi klientami. Za każdym razem, gdy właściciel zwierzęcia przechodzi z karmy niskiej jakości na dietę dobrej jakości, zwiększa to presję na producentów karm niskiej jakości, aby zmienili swoje postępowanie i w końcu postawili nasze zwierzęta na pierwszym miejscu.