Shihtzakowe życie

Strona główna » 2023 » Sierpień

Archiwa miesięczne: Sierpień 2023

Nie skacz!

Podskakiwanie to przyjazny sposób psa na przywitanie się! Niektórzy właściciele nie mają nic przeciwko, gdy ich pies skacze na nich; jest to według nich całkowicie naturalne i akceptowalne zachowanie. Problem pojawia się, gdy przychodzą goście, a pies wita ich w ten sam sposób — czy im się to podoba, czy nie!

Niezależnie od tego, jak przyjazne może być powitanie, istnieje prawdopodobieństwo, że goście nie docenią entuzjazmu psa. Pies nie będzie w stanie odróżnić, na kogo może wskoczyć, a kto sobie tego nie życzy. Dlatego prawdopodobnie najlepiej jest całkowicie zniechęcić do tego zachowania.

Podstawowy zestaw narzędzi

Przede wszystkim pamiętaj o tym, że to Ty sprawujesz kontrolę nad sytuacją. Jeżeli Twój czworonożny towarzysz usiłuje na Ciebie wskoczyć, ignoruj go do momentu, w którym się uspokoi. Nie patrz na niego, nie mów do niego i unikaj kontaktu fizycznego. Przywitanie się z psem powinno nastąpić dopiero wówczas, kiedy wszystkie jego łapki stoją na podłodze. Aby zmniejszyć dystans, możesz wówczas kucnąć obok podopiecznego (samo przykucnięcie czy zajęcie pozycji siedzącej może zniechęcić psa, zwłaszcza większych ras, do skakania), a także dać mu ulubiony przysmak w nagrodę za prawidłowe zachowanie.

Drugą opcją jest nauczenie psa tzw. zachowania zastępczego. Chodzi o osiągnięcie stanu, w którym zwierzę zacznie kojarzyć nasz powrót do domu z koniecznością wykonania jakiegoś zadania – np. podania nam łapy, znajdując się w pozycji siedzącej.

Wybierz komendę, np. „zejdź” czy „na dół”, następnie powiedz psu, że ma się położyć — albo każ mu usiąść, chwaląc go przez cały czas. Zawsze obdarzaj go pochwałami i pieszczotami, gdy jest w pozycji siedzącej. W ten sposób nadal dajesz mu ciepłe powitanie, bez całej ekscytacji związanej ze skakaniem. Kluczem jest tu wybranie takiej czynności, która wyklucza możliwość skakania (nie da się np. skakać i siedzieć jednocześnie). Wymaga to nieco dłuższej i bardziej wytężonej pracy behawiorystycznej, jednak jest możliwe i z całą pewnością bardzo efektywne.

Dobrym sposobem na ostudzenie gorących psich emocji jest również odwrócenie uwagi. Po przekroczeniu progu mieszkania możesz wręczyć psu ulubioną zabawkę lub rozsypać na podłodze kilka granulek karmy. Po kilku minutach entuzjazm czworonoga w naturalny sposób osłabnie, a Ty będziesz w stanie spokojnie się z nim przywitać. Pamiętaj, aby głaskać go powolnymi, uspokajającymi ruchami – to pomoże na dłużej utrzymać jego temperament w ryzach.

Nieco zaskakującą, choć równie skuteczną metodą, jest zniknięcie z pola widzenia psa w chwili, gdy zaczyna on zachowywać się niewłaściwie. Otwierasz drzwi mieszkania i Twój świat zostaje przesłonięty przez uroczy pyszczek, który jednak znajduje się zdecydowanie zbyt blisko Twojej twarzy? Odsuń pupila delikatnie i wyjdź ponownie na korytarz. Warto pamiętać, że entuzjastyczne zachowanie czworonoga to nic innego jak wyraz radości spowodowany faktem, że nareszcie opiekun wrócił do domu. Przybycie człowieka jest dla niego swoistą nagrodą za kilka godzin samotnego oczekiwania naszego powrotu. Jeśli zatem niewłaściwe zachowanie sprawia, że nagroda – czyli kontakt z opiekunem – ponownie znika, pies będzie robił wszystko, aby ją odzyskać. Prawdopodobnie nie zrozumie intencji za pierwszym czy za drugim razem, jednak z czasem uświadomi sobie, że skakanie jest jednoznaczne z naszym wyjściem z domu. Oczywiście nie musisz tkwić na korytarzu przez długi czas. Zostań tam przez kilkadziesiąt sekund, czekając na potencjalne uspokojenie się czworonoga. W razie konieczności należy powtórzyć całą operację.

Bardzo ważnym warunkiem szybkiej i efektywnej nauki jest to, aby wzmacniać pupila w sposób pozytywny. Chwal za postępy, natomiast bezwzględnie unikaj kar oraz podnoszenia głosu. Wspieranie i motywowanie do działania przynosi znacznie lepsze rezultaty, niż skupianie uwagi na błędach. Pogłębia też naszą relację z czworonogiem, co zachęca go do bycia grzecznym i sprawiania nam w ten sposób przyjemności.

Skakanie może również świadczyć o chęci zabawy. Możemy przyjąć, że takie zachowanie stanowi oznakę ekscytacji, silnych emocji lub rozpierającej pupila energii. Pamiętaj, że nie należy tego lekceważyć. O ile podskakujący pod nogami szczeniak może wyglądać uroczo i zabawnie, wyrośnięty pies, który nauczył się już, że taki sposób zwracania na siebie uwagi jest przez nas akceptowany, może już stanowić źródło szkód i frustracji.

Jak oduczyć psa skakania na ludzi?

Wiemy już, jak oduczyć psa skakania na właściciela – a co z osobami obcymi, np. gośćmi? Nadmierny entuzjazm czworonoga wobec nieznajomych może być poczytany jako wyraz agresji z jego strony lub niegościnność z naszej. Aby uniknąć nieporozumień na tym tle, warto nauczyć pupila dobrych manier, zanim jeszcze zaczniemy zapraszać osoby trzecie do domu. Mogą nam w tym pomóc nasi przyjaciele, którzy zostaną uprzednio poinformowani, jakich zachowań mogą się spodziewać po psie — oraz jak na nie reagować. Jeżeli sytuacja ma miejsce w domu, gość powinien zwrócić uwagę na zwierzę dopiero wówczas, gdy spokojnie podejdzie, aby się przywitać. Nie należy patrzeć czworonogowi prosto w oczy ani szeroko się uśmiechać (pokazywać mu zębów). Niewskazana jest również nadmierna wylewność, ponieważ entuzjazm z naszej strony prawie na pewno zostanie przez psa odczytany jako zachęta do ponownych szaleństw. Jeżeli pupil  zacznie skakać, należy wznowić ignorowanie go. Można również delikatnie przesuwać go na bok, cały czas nie patrząc w jego stronę.

Spotkanie znajomych na ulicy (obojętnie, czy rzeczywiste, czy zainscenizowane na potrzeby uczenia psa) powinno przebiegać w podobny sposób. Mamy tu ułatwienie w postaci smyczy i obroży lub szelek, które nasz pupil nosi podczas spaceru. Możemy użyć tego osprzętu w celu delikatnego przesunięcia czworonoga na bok lub zbliżenia go do siebie. Warto, aby pupil znał już podstawowe komendy, takie jak „siad” oraz „do nogi”. Jeżeli pies zachowuje się poprawnie, należy go nagrodzić, jednak wciąż zachowywać powściągliwość emocjonalną.

Jak oduczyć psa skakania i podgryzania?

Treningi z podopiecznym powinny rozpocząć się już w pierwszych dniach jego pobytu w naszym domu. Naukę prawidłowych zachowań można prowadzić samodzielnie lub na początku wspomóc się wiedzą i doświadczeniem wykwalifikowanych psich behawiorystów. Najważniejszymi zasadami są tu jasne przedstawienie zasad oraz konsekwentne ich egzekwowanie. Nie ma określonej granicy wiekowej, przed którą Twój czworonożny towarzysz powinien rozpocząć szkolenie. Im szybciej, tym lepiej, ponieważ szczenięta chłoną nową wiedzę i umiejętności znacznie intensywniej niż osobniki dorosłe. Rasa psa również nie ma tu znaczenia, ponieważ każde zwierzę można – a nawet trzeba – wychować.

Dlaczego pies gryzie nasze dłonie, stopy lub łydki? Przyczyny takich zachowań mogą być różne, jednak zazwyczaj pupil nie ma intencji wyrządzenia krzywdy. Jeżeli jest młody, gryzienie może być oznaką ząbkowania i związanego z tym świądu w obrębie dziąseł. W takim wypadku należy wręczyć szczenięciu gryzak, a najlepiej zapewnić mu dostęp do różnorodnych zabawek kynologicznych, tak aby mógł wybrać swoją ulubioną.

Drugą możliwą przyczyną podgryzania naszego ciała (a często również ubioru – np. kapci) przez psa jest nuda. Jeżeli pupil nie wie, co ze sobą zrobić, często poszukuje interesującego zajęcia, które dodatkowo pozwoli mu stracić nieco nadmiarowej energii. Dbaj o to, aby zapewnić zwierzęciu odpowiednią ilość ruchu w ciągu dnia – co najmniej jeden 30-minutowy spacer.

Podgryzając nasze łydki czy dłonie, psiak może również próbować zwrócić na siebie naszą uwagę. Pamiętajmy, aby codziennie okazywać mu czułość, a także doceniać jego grzeczne zachowania. Jeżeli w Twoim domu mieszka więcej niż jedno zwierzę, upewnij się, że żadne z nich nie ma powodu do zazdrości o czas poświęcany temu drugiemu. To bardzo ważne nie tylko dla wychowania psa, ale również dla jego samopoczucia psychicznego.

W przypadku trudności związanych z ułożeniem psa możemy udać się po poradę do doświadczonego behawiorysty lub lekarza weterynarii.

Nie ciągnij (czyli jak nauczyć psa chodzenia na luźnej smyczy)!

Szczeniak jest niczym biała karta. Zachowania, którymi nasiąknie za młodu, będą miały wpływ na dorosłe życie. Co to oznacza? Jeśli od pierwszych dni będziesz go uczyć pożądanego zachowania oraz przyzwyczaisz do takich norm jak spokojne chodzenie na smyczy, to zyskasz wspaniałego kompana do długich spacerów.

Jaki efekt powinna dać nauka chodzenia na smyczy?

Pies powinien umieć dostosować swój rytm kroków do Twojego, a smycz powinna pozostać luźna. Zwierzę ma pozostać obok opiekuna, jeśli ten nie pozwoli mu na odbiegnięcie. Nauczenie prawidłowego chodzenia na smyczy zaprocentuje nie tylko bezpieczeństwem podczas spacerów, ale również wpłynie na wysoki poziom zaufania, którym zwierzę Cię obdarza.

Pamiętaj, aby nigdy nie stosować wobec czworonoga przemocy. Nie szarp go i nie krzycz na niego podczas nauki chodzenia na smyczy. Nie tylko przekażesz mu złe wzorce, ale również wywołasz w nim lęk i stres. Pracuj zatem również nad swoimi emocjami, ponieważ zwierzę bardzo szybko wyczuje, że jesteś spięty.

Jak nauczyć szczeniaka chodzić na smyczy? Przed nauką zrób zakupy

Zanim odpowiem na pytanie „jak nauczyć psa chodzić na smyczy?”, czekają Cię zakupy. Twój pies musi posiadać dostosowaną do jego wieku, wielkości i rasy wyjściowy ekwipunek – obrożę lub szelki oraz smycz. Jeśli chodzi o uczenie psa prawidłowego zachowania na smyczy, nie polecam na początek szelek. Te można zakupić, kiedy pies już opanuje podstawowe umiejętności zachowania się na krótkiej smyczy. Należy pamiętać, że szelki same w sobie wzmagają nawyk ciągnięcia u psa. Zakładając psu szelki, które nie ograniczają w żaden sposób jego ruchów ani nie pozwalają na wysłanie sygnału stop i uniemożliwiają szybką kontrolę reakcji psa, sprawiamy, że pies jest gotowy do pracy i ciągnięcia. Pamiętajcie, aby nie kupować obroży uciskowych, łańcuszkowych, a już pod żadnym pozorem kolczatek. Szczególnie dla psich dzieci są one bardzo niebezpieczne.

Obecnie w sklepach zoologicznych masz ogromny wybór akcesoriów dla czworonogów. Tylko wśród smyczy znajdziesz m.in. skórzane, materiałowe, automatyczne i o stałej długości, przeznaczone do codziennych spacerów, ale i specjalistyczne do uprawiania sportów. Podobnie jak nie polecam szelek na sam początek, nie jestem również zwolenniczką smyczy rozwijanych typu „flexi”, opowiadałabym się raczej za zwykłymi, o długości 2-3 m.

Nauka chodzenia na smyczy. Przyzwyczajamy do nowości

Tak naprawdę sam proces nauki chodzenia na smyczy poprzedza etap przyzwyczajania szczeniaka do nowych akcesoriów – obroży/szelek oraz smyczy. Dla malucha jest to zupełna nowość, która początkowo może być nieco niekomfortowa i wymaga zapoznania.

Zacznij od obroży.  W pierwszych dniach zakładaj ją maluchowi na kilka minut. Mów do psa spokojnie. Jeśli dał sobie spokojnie założyć obrożę, daj mu smakołyk, a następnie pozwól mu zachowywać się swobodnie. Warto na czas noszenia obroży zaproponować mu jakąś zabawę, żeby nie skupiał uwagi na obroży. To również wzmocni jego pozytywne nastawienie do nowej sytuacji. Podobnie postępuj z szelkami. Być może Twój pies będzie potrzebował nieco więcej czasu, aby się do nich przyzwyczaić ze względu na bardziej rozbudowaną konstrukcję.

Następnie czas na smycz. Podczas domowej nauki możesz zastąpić ją np. sznurkiem. Sama smycz ma metalowe lub plastikowe dodatki, które będą stukać o podłogę i mogą niepokoić czworonoga. Przyzwyczajanie opiera się tu na przypięciu sznurka do obroży lub szelek i luźnego puszczenia zwierzęcia po domu. Gdy już się do niego przyzwyczai, spróbuj złapać sznurek i chodzić z nim za psem. Pamiętaj, aby go nie napinać. Nagradzaj czworonoga, aby kojarzył luźny sznurek jako zachowanie, którego oczekujesz.

Jak nauczyć psa chodzić na smyczy?

Pierwsze kroki już za Tobą. Pies przyzwyczaił się do obroży lub szelek i ciągnącego się za nim sznurka, a także do tego, że można z tym wszystkim spokojnie się poruszać. Czas zatem wyjść poza bezpieczne cztery ściany. Pamiętaj, nastrój się pozytywnie i weź ze sobą smakołyki. Zachęcaj czworonoga łagodnym, ale wesołym głosem do podążania za Tobą.

Pierwszy spacer z psem wiąże się oczywiście z wieloma obostrzeniami, szczególnie jeśli chodzi o szczeniaka. Pamiętaj o socjalizacji, ale nie kosztem zdrowia. To oczywiście oznacza, że jeśli Twój pupil jest jeszcze przed trzecią serią szczepień ochronnych, nie wyprowadzaj go w miejsca, w których jest dużo odchodów czy spacerują czworonogi, których nie znasz.

Zadbaj o to, aby miejsce na pierwszy spacer nie było zbyt zatłoczone, aby nie wystraszyć malucha nadmiarem bodźców. Smycz trzymaj luźno i obserwuj czy chętnie będzie na niej spacerował. Jeśli radośnie będzie dreptał obok Ciebie, chwal go co jakiś czas i nagradzaj. Szczeniak może być jednak również zdezorientowany. Pokaż mu jasno, czego od niego oczekujesz. Zachęcaj radosnym głosem, aby szedł razem z Tobą. Miej przy sobie smakołyki, które mają działać jako skojarzenie, że spacer = przyjemność.

Krok 1: Ubieramy się

Zanim wyjdziecie na spacer, pamiętaj o założeniu psu obroży lub szelek we właściwy sposób. Szerokość pasków musi być dopasowana tak, aby czworonoga nic nie uciskało. Pamiętaj, że obroża nie może być założona zbyt luźno, ponieważ wystraszone zwierzę może się z niej wyślizgnąć i uciec. Przy każdej czynności nagradzaj psa słownie, dla wzmocnienia użyj również smaczka, gdy maluch da sobie spokojnie nałożyć obrożę, a następnie zapiąć smycz.

Krok 2: Wychodzimy z domu

Jesteście już gotowi do wyjścia na pierwszy spacer z psem? W jedną rękę weź smycz, zaś w drugiej miej przygotowany smakołyk. Na początku pokaż go czworonogowi i zrób kilka kroków w kierunku podwórka. Jeśli pójdzie z nami, pochwal go i daj nagrodę. Powtarzaj tę czynność, zachęcając cały czas pupila do podążania za Tobą. Wydłużaj czas spacerowania bez smakołyka. Ton Twojego głosu czasami wystarczy za nagrodę, możesz również zabrać ze sobą piszczącą zabawkę, którą Twój pies uwielbia.

Krok 3: Co zrobić, gdy pies ciągnie na smyczy?

Najczęstszym problemem, z którym zmagają się opiekunowie psów podczas nauki chodzenia na smyczy, jest to, że zwierzę próbuje ciągnąć człowieka w sobie tylko znanym kierunku. Na takie zachowanie recepta jest bardzo prosta. Gdy pies wybiega do przodu i mocno napina smycz, stań bez ruchu („metoda drzewa” – stajesz twardo na ziemi i nie ruszasz się). Nie krzycz na zwierzę i nie szarp za smycz. Poczekaj cierpliwie, aż pies wróci do Ciebie. Pochwal go za to. W ten sposób zbudujesz w nim skojarzenie, że luźna smycz wiąże się z pochwałą, a nawet nagrodą w postaci smakołyka. Z kolei napięta smycz oznacza postój.

Druga metoda jest szczególnie przydatna, jeśli pies ciągnie w określonych okolicznościach, np. gdy zbliżacie się do wybiegu dla psów lub parku. Zmień kierunek i wróć w kierunku domu, a następnie znów idź w kierunku miejsca docelowego, powtarzając powroty dopóty, dopóki pies nie zrozumie, że ciągnę = nigdy nie dojdę tam, gdzie chcę być. Po kilku lub kilkunastu powtórzeniach pies powinien zrozumieć, że szybciej znajdzie się w upragnionym miejscu, kiedy będzie szedł na luźnej smyczy.

Krok 4: Chodzenie przy nodze

Gdy już pies umie chodzić spokojnie na smyczy, czas na kolejny krok – jak nauczyć psa chodzenia przy nodze? Zwróć uwagę na moment, gdy zwierzę znajduje się przy Twojej nodze. Wypowiedz wtedy hasło „równaj” lub „noga” i daj mu smakołyk. Powtarzaj to za każdym razem, gdy pies idzie idealnie równo w Tobą. Z czasem skojarzy polecenie z pożądanym zachowaniem i na komendę będzie ekspresowo zjawiał się przy Twoim boku.

Pies nie chce chodzić na smyczy? Oto rozwiązanie

Problem psa ciągnącego na smyczy mamy już przepracowany. Zdarzają się również, chociaż rzadziej, czworonogi, które po zapięciu smyczy do obroży czy szelek odmawiają jakiejkolwiek współpracy. Chowają się za opiekunem, a czasami po prostu siadają i nie chcą wykonać kroku. Jeśli Twój pies nie chce chodzić na smyczy, zobacz, w jaki sposób sobie z tym poradzić.

W pierwszej kolejności upewnij się, że obroża lub szelki nie są zapięte w sposób, który utrudnia psu oddychanie i poruszanie się. Niezależnie od tego, do czego zapinasz czworonoga, zadbaj o to, aby akcesoria były dopasowane do wieku i wielkości Twojego pupila.

Jednym z powodów, dla którego pies nie chce chodzić na smyczy, może być strach przed miejscem, w którym spacerujecie lub obcymi psami i ludźmi, których spotykacie. W tej sytuacji nie będziesz miał na pewno problemu z zapięciem smyczy i prowadzeniem na niej czworonoga po domu. Jeśli tak jest, spróbuj zmienić okolicę, w której zazwyczaj odbywacie swoje codzienne spacery.

Oczywiście powodem tego, że pies na smyczy zapiera się jak mały osiołek, może być strach bez samą smyczą. Dla szczeniaka jest to nowość, więc wypracowanie pozytywnego skojarzenia nie powinno Ci zająć dużo czasu. W przypadku dorosłego psa musisz wykazać się większą cierpliwością. Przyjmij metodę małych kroków – najpierw zapinaj mu smycz w domu i tylko na kilka minut. W tym czasie bawcie się i nagradzaj go smakołykami. Z czasem polubi chodzenie na smyczy, ale dla wzmocnienia na spacerach też nagradzaj go, gdy spokojnie spaceruje obok Ciebie.

Jak nauczyć psa chodzić na smyczy? Niech nauka będzie przyjemnością

Jestem pewna, że sam szybciej przyzwyczajasz się do nowych sytuacji i uczysz nowych rzeczy, gdy dzieje się to w przyjemnej atmosferze. Tak samo staraj się pracować ze swoim psem – bądź wyrozumiały, cierpliwy i nie oczekuj, że efekty przyjdą natychmiast.

A czy Ty podczas nauki chodzenia na smyczy napotykasz jakieś problemy? Mam nadzieję, że uda Ci się szybko z nimi uporać i teraz spacery to czysta przyjemność. W końcu już wiesz, jak nauczyć psa chodzenia przy nodze!

Pobaw się tym gryzakiem!

Ulubioną rozrywką psów jest żucie! Każdy pies uwielbia zatapiać swoje „kły” w smakowitą kość, ale wystarczy cokolwiek. Szczenięta i młode psy muszą żuć, aby masować dziąsła, aby ich nowe zęby czuły się lepiej i aby ćwiczyć szczęki. Jest to naturalne zachowanie, głęboko zakorzenione we wszystkim, co psie. Naszą rolą jako właścicieli nie jest powstrzymać naszego psa przed żuciem, ale przekierować go na odpowiednie, warte żucia przedmioty. Bądź świadomym właścicielem i kupuj odpowiednie zabawki do żucia dla swojego psa, upewniając się, że są bezpieczne i trwałe.

Jak powstrzymać psa przed żuciem nieprzeznaczonych do tego przedmiotów? Najlepszą odpowiedzią jest zapobieganie: odkładanie butów, torebek i innych „smacznych kąsków” w odpowiednie miejsca (poza zasięgiem psiego pyska). Za każdym razem, kiedy zauważysz, że szczenię interesuje się np. skórzanymi artykułami, nogawkami spodni, rękawami, meblami, odwracaj jego uwagę i proponuj zajęcie się zabawkami. Zrób hałas, aby przyciągnąć uwagę szczenięcia, i natychmiast podaj zabawkę do żucia. Poświęć kilka minut na wspólną zabawę, cały czas chwaląc, gdy szczenię będzie korzystało ze swoich zabawek.

Jakie gryzaki i zabawki polecam:

  • wszelkie naturalne „suszki”: suszone mięsa, szyjki, żwacze, płucka, wątróbki, skóry itp.;
  • kostki lub gryzaki dentystyczne z rybiej skóry, np. od Fish4Dogs;
  • ser himalajski — jeden z ulubionych gryzaków mojej Tiny, zajmuje ją na długo i doskonale się trawi;
  • gryzaki dentystyczne o dobrym składzie i wysokiej jakości (np. Francodex, Naturea);
  • gryzaki z naturalnych patyków i korzeni, np. z korzenia wrzośca;
  • zabawki Rosewood z naturalnym drewnem;
  • gryzaki z poroża typu soft, dobrze, jeśli są to połówki lub ćwiartki — z takich pies może wygryzać szpik, czyli gąbczastą część, nie ryzykując uszkodzenia zęba o twardą część zewnętrzną;
  • surowe kurze, kacze lub indycze szyje;
  • szarpaki ze sznurka;
  • mrożona marchewka lub mrożony seler naciowy.

Jakich gryzaków i zabawek nie polecam:

  • marketowe przysmaki dentystyczne typu Dentastix;
  • twarde gryzaki z nieprzeciętego poroża — istnieje ryzyko uszkodzenia zębów, jeśli pies będzie gryzł intensywnie;
  • kostki czy buciki z chemicznie bielonej i klejonej skóry; chemicznie bielone i pozbawiane zapachu uszy czy kurze łapki — pies nie trawi tego typu przysmaków dobrze, a dodatkowo są naładowane chemią, więc lepiej poszukać naturalnych odpowiedników;
  • nylonowe lub wykonane z innych tworzyw sztucznych, często niepozbawione chemicznych substancji zapachowych („smak bekonu”, „smak masła orzechowego” itp.) zabawki, zwłaszcza jeśli pies gryzie i żuje je na tyle intensywnie, że może odgryzać i połykać ich drobne kawałeczki.